Jak co roku urlop spędziliśmy na wyprawie rowerowej. Tym razem znów przeprawiliśmy się za Bałtyk – ze Świnoujścia do Ystad. Jeździliśmy głównie po Szwecji, z krótką wizytą w Danii.

To już trzecia nasza wyprawa do Skandynawii, więc bez emocji wsiedliśmy na prom.

Z Ystad do Malmo – prosto, płasko, wzdłuż wybrzeża, ale ciągle pod wiatr.

Ruch na drodze niewielki i można spokojnie podziwiać krajobrazy

Uczciliśmy pierwszy dzień wyprawy – rynek w Malmo

Zwiedzamy Malmo

Najtańszy „hotel” z widokiem na wizytówkę Malmo – spiralny wieżowiec

Przed dworcem kolejowym. Nasze rowery w eleganckim towarzystwie 😉

Pociągiem z Malmo do Kopenhagi – innej możliwości nie ma. Podróż była komfortowa.

W Kopenhadze na drogach rowerowych jest tłok

Zwiedzanie

Wymieniam mój rower! Ten jest super – z wizytą w browarze Carlsberga

Parking rowerowy w centrum

Znowu pięć gwiazdek – nocleg na plaży. Następnie jedziemy wzdłuż zachodniego wybrzeża w kierunku Goeteborga.

Odpoczynek na jednej z wielu plaż

Czasem sami..

A czasem w liczniejszym towarzystwie

Bufet przy drodze

Czy to na pewno XXI wiek?

Cel osiągnięty – dotarliśmy do Goeteborga

Widok z lotu ptaka

Maszyna do produkcji kaktusów 😉

Tankowanie na ulicy

Trawnik w centrum

Ruszamy w powrotną drogę. Pięknych jezior mają tu mnóstwo.

Różne noclegi: na skałach,

Na plaży,

Nad mglistym jeziorem.

Piknik przy drodze

Szutrówki gładsze niż nasze asfalty

Drugie śniadanie

Tablica informacyjna przy drodze i skrzynka z darmowymi mapami

A czasem trzeba samemu wydrukować mapę 🙂

Kolejny nocleg w ekskluzywnym trawiastym hotelu z widokiem na morze

Kierunek Ystad

Kuchnia polowa

Urokliwa uliczka w Ystad

Lody na osłodę końca wyprawy

Wyprawa trwała 12 dni, przebyliśmy dokładnie 1000km!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *