Z uwagi na sytuację epidemiczną na świecie nie wiedzieliśmy, czy uda się gdzieś pojechać.
Plan zakładał wyjazd w długi weekend przypadający na Boże Ciało (11 – 14 czerwca).
Do samego końca nie było wiadomo gdzie i w jakim składzie pojedziemy.
Ostatecznie spotykamy się w Chełmży i ruszamy w 5 osobowym składzie.
Kierunek -> północ.
Jedziemy bocznymi drogami wzdłuż Wisły.
Pogoda nas nie rozpieszcza, ale humory dopisują.
Chociaż droga prowadzi przez Piekło 😉
Oglądamy ujście Nogatu do Wisły.
Kolejny przystanek Malbork.
Pierwszy z celów – przekop Mierzei Wiślanej.
Tutaj ekipa się dzieli i 3 osoby wracają do domu a my we dwójkę jedziemy dalej.
Odwiedzamy naszego krajana Mikołaja we Fromborku 😉
Jedziemy na wschód. W okolicach Lidzbarka Warmińskiego zaczynamy szukać miejsca na nocleg.
No i znajdujemy ładną łąkę.
Po nocy mamy piękny słoneczny poranek.
Ruszamy.
Zwiedzamy zabytki sakralne Warmii, Mazur i Podlasia.
Przerwy robimy w małych, urokliwych miejscowościach.
Albo nad jeziorami.
Piramida w Rapie.
Drogą najbliżej granicy z Rosją.
Trójstyk granic.
Wieża widokowa w Stańczykach.
Piękna ta nasza Polska.
Widok na wiadukt w Stańczykach.
Wiadukt z bliska.
Kolejna wieża widokowa – tym razem w okolicy Wigierskiego Parku Narodowego.
Tu spotykamy się z Jackiem i jego rodziną. Jacek swój pobyt opisał w relacji: Suwałki 2020
Bardzo urokliwe to miejsce. I ciekawe zdjęcie 🙂
Zostajemy więc na noc.
Rano wstajemy i dowiadujemy się, że granica z Litwą zostaje otwarta – nie namyślając się długo..
Przekraczamy ją.
Zamek Troki.
Kolejna fotka w tym miejscu – pierwsza na rowerze w 2015 roku, druga motorem (nocą) w 2018 🙂
Parkujemy w okolicy starówki w Wilnie – ciekawe ile osób zgadnie co to za budynek w tle?
To Ostra Brama 🙂
Oczywiście zwiedzamy, zwiedzamy, zwiedzamy..
Niestety, wszystko co dobre szybko się kończy.. nie mamy zbyt wiele czasu na zwiedzanie i wyjeżdżamy z Wilna.
Jedna z wielu prostych, gładkich i z małym ruchem dróg.
Grześ postanowił zaznajomić się bliżej z Niemnem.
Zostajemy tu na noc.
A przed snem.. chwila zadumy nad pięknem otaczającego nas świata.. dla takich chwil warto było tu przyjechać..
W okolicy znajdujemy kolejną wieżę widokową.
Obowiązkowe kilka fotek z góry 🙂
Wracamy do Polski..
A tu zwiedzamy kościół w Sejnach.
I tak po wielu przygodach wracamy do domu.
Trasa powrotna wiedzie przez Augustów, Łomżę, Ostrołękę i Sierpc.
Mapki:
Dzień 1
Dzień 2
Dzień 3
Dzień 4